Był sobie raz kotek co w kuchni się miotał ,
pod nogi podłaził i myszek nie zjadał ,
lecz za to lubił na oknie siadać ,
pięknie wyglądał i dumny był z tego!
Zapraszał gości w kuchenne progi
gosposi pomagał i nic nie wymagał.
KOCIKOwe kociaki jak widać spisują się dzielnie w każdym miejscu i pasują do każdego wnętrza:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz