Chyba zaczynam szyć na akord , ostatnie koty kocią się parami. Trochę to już obawa że nie wyrobię się na grudniowe jarmarki. Mamy ich kilka w planie ale o tym innym razem w osobnym poście.
Dużo niebieskiego pojawiło się w moich materiałach , już nie mówiąc o ilości kratek. Cudowne groszki i paski na dodatek wszystko w kolorze niebieskim. To chyba tęsknota za niebem pełnym słońca.
Błękitem i lazurem morza , piaskiem pod stopami.... ach.... i się rozmarzyłam.
Na szczęście nasze KOCIKOwe kociaki są zawsze kolorowe i wesołe.
Dziś mieniący się w oczach kot o wspomnieniu lata ... hmmmmmm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz