Trzy nowe kamienice powstały w ostatnim czasie , ciągle jestem zakochana w tych domkach , uwielbiam siadać ze skrzynią pełną skrawków ( ostatnio nawet zrobiłam w niej porządek u posegregowałam skrawki kolorystycznie - tak się zdecydowanie lepiej szuka i wybiera) i układać z nich kolorowe kompozycje , które potem zamieniają się w domki . Jak bym była małą dziewczynką chyba miałabym cały pokój w takich domkach a w nich mieszkały wszystkie moje lalki , skrzaty i wróżki z efami.....
Zrobiłam jeszcze kilka pojedyńczych domków ale one w innym poście i na nich nie skończę bo skrawków cięgle przybywa i jest to piękna forma na ich wykorzystanie zamiast je wyrzucać lub skroić do wypełnienia.
Tym razem ja mam swoją ukochaną kamienicę to ta szaro czerwona w środku sorki ale wyszła bosko :):)
Przesyłam moc energii dla was wszystkich
Wszystkie piękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Też lubię szyć takie domki. Tylko u mnie są pojedyncze :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką szycia domków, tylko u mnie się nazywają chatki hihihi. Pozdrawiam serdecznie! <3
OdpowiedzUsuńOj wiem wiem , znam Twoje domki:)
Usuń