Już nie pamiętam kiedy uszyłam poszewkę , a nie zapomnijcie lubię je szyć bardzo dzięki temu zleceniu zmobilizowałam się do kilku dodatkowych . Na ostatnich targach Pani Gosia zakupiła w Kocikowie domek lniany i zamówiła dodatkowo poduszki w podobnej lniano czerwonej kolorystyce. Dała mi wolna rękę co na nich naszyć . Pierwszą opcją był konik tak już chyba bardzo w klimacie Kocikowa że pomysł był najbardziej naturalny, drugą nie mogło być inaczej , pierwszy został zakupiony domek , szablon moich domków maskotek i kamienic przeniosłam na poszewki. Ojjjj mnie się bardzo ten pomysł spodobał , uwielbiam moje domeczki i mam ogromną nadzieję że pomysł domków na poszewkach się przyjmie . sprawdzi , że go polubicie tak jak ja. Już są gotowe trzy kolejne KOCIjaśki jeszsze bardziej Kocikowe czyli kolorowe i słodkie. Ale wszystko w swoim czasie, wyczekujcie reszty.
Dziś daję Wam odetchnąć od koci-myszek, kotów i reszty Kociego zwierzyńca.
Mam nadzieję że domki w takiej postaci będą się już wam kojarzyły tylko z Kocikowem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz