wtorek, 28 lipca 2015

komu w drogę temu wakacje



Małymi kroczkami lipiec zbliża się ku końcowi, i tym samym zaliczymy półmetek wakacji. 
Nie licząc oczywiście studentów którzy mają ich trochę więcej. 
Mam nadzieję że większość z Was zaliczyła już w połowie swoje wakacyjne wojaże. Odwiedziliście rodziny , na wsiach i nad morzem a może w górach , wybyliście w podróż życia w odległe zakątki świata lub mniej oddalone europejskie kraje. a nawet jeśli spędziliście je we własnych domach było równie atrakcyjnie. 
Kocikowo za wyjątkiem 3  dni spędzonych w Gdańsku spędziło lato w mieście. 
Prawie każdy weekend pojawiałam się na kiermaszach i podobnych imprezach. Mimo lata w mieście dużo się działo i dużo szyłam. 
Mimo że zawsze byliśmy aktywną rodzinką i wszelkie wyjazdy i zwiedzanie nie jest nam obce, to 
mam wrażenie że odkryłam swój region na nowo , tak wiele jest miejsc w które można iść , tak wiele imprez które dzieją się co weekend, wiele tras rowerowych i knajpek z pysznym jedzeniem. Katowice, Chorzów , Sosnowiec się rozrastają i dają dużo do zaoferowania. 
Cieszy mnie to bardzo:) Myślę że u Was też się dużo dzieje i aktywnie spędzacie czas. 

Dla tych co nie wiedzą albo co zapomnieli przypominam że Kocikowo można podglądać na instagramie: 


A dla bardziej ciekawych mojego prywatnego życia : 



Wspomnę też o letniej promocji na Pakamera tylko niektóre produkty w obniżonych cenach :




A na koniec nowe odlotowe odrzutowce w trzech wariantach kolorystycznych . 










sobota, 25 lipca 2015

Lato..... morze.......




Bardzo letnio i wakacyjnie , bardzo w klimacie morskim , bardzo to co lubicie . 
Oj nie pamiętam kiedy powstała pierwsza poszewka z kotwicą , ale wiem że się podobała, same kotwice też cieszą się powodzeniem . Ten styl chyba zawsze będzie na czasie , jest lekki , przywołuje miłe wspomnienia ale jest i podstępny bo łatwo przesadzić i ozdobić pokój w za dużo dodatków.
Trzeba pamiętać o umiarze i prostocie. Jestem bardzo ciekawa do jakiego fana morza powędruje lub popłynie ostatni z Kocijaśków z kotwicą........ 












środa, 22 lipca 2015

koty koty koty koty.....






Wszystkie te kociaki zebrały się w Kocikowie , rozmawiają o tym, że chętnie wybrały by się na wakacje , jedne wybrały by chłopca drugie dziewczynkę inne całkiem miłą panią. Ale wszystkie gotowe na zwiedzanie świata i podróże. Chyba mają coś z Kociejmamy , która też już odlicza dni do kolejnego urlopu. tym czasem jeszcze ponad dwa tygodnie jestem z Wami. 







poniedziałek, 20 lipca 2015

Komplet bardzo dziewczęcy





Poniedziałek bardzo dziewczęcy pastelowy i słodki .
Przygotowałam dziś post z zestawem dla malutkiej Olivki 
Literki z jej imieniem , myszkę i kota , serduszka zawieszki do okna i girlandę . 




















czwartek, 16 lipca 2015

Poajzdy czyli coś dla chłopaków




Ciekawa jestem czy mamy chłopców ucieszą się z tego posta??? Co prawda do tej pory choć w małych ilościach pojawiały się zabawki dla chłopaków ale dziś to już prawdziwy boom. 
Do tej pory były Rakiety małe i duże - te dobrze Wam już znane ,ale  dziś ich nie przedstawię 
Małe autka -  kilka z nich z nowej partii , 
Wóz strażacki pojawił się raz zrobiony na zamówienie - tym razem są dwa kolejne wolne i dostępne , oba na tyle duże że mogą służyć za podusię
I ostatni samolotowy odlot - tylko niebieski dostępny bo czerwony już odleciał:) 

I jak ..... i jak się Wam podoba - chyba w sam raz na wakacyjne podróżowanie 



















wtorek, 14 lipca 2015

Z kulinarnej beczki




*****

U moich babć i w moim rodzinnym domu wypiekanie ciast na każdy weekend to była normalka , u jednej babci królował sernik u drugiej jabłecznik , w domu był mix i chyba bardziej wymyślne ciasta.
Ale ich smak zapamiętałam chyba do dziś i oczywiści nigdzie indziej takich nie jadłam. Mnie niestety chyba pokarało kulinarnie , mimo dobrych chęci i włożonego serca zawsze coś mi nie wyjdzie , nawet ciasto na pierogi. :(  . Czy to sernik , czy tarta, pierwsze świąteczne pierniki też mogły gościom zęby zrujnować. Teraz wprawiłam się nieco w jednym przepisie mufinek i świąteczne pierniki opanowałam idealnie - reszta ehhhh szkoda gadać. Staram się czasem ale jak poświęcam czas na pieczenie a potem coś nie wychodzi to mi po prostu smutno i przykro. 
A teraz takie cudne tarty owocowe , letnie ciasta z truskawkami i galaretką i wszelkie inne.... 
Mam nadzieję że u Was jest inaczej , że pieczecie częściej i pyszniej , a Wasze maluchy Wam pomagają i uczą się spędzać miło czas w kuchni. 

*****

fartuszki 6-12 lat 












fartuszki 3-6 lat 







niedziela, 12 lipca 2015

Kocia młoda para



Witam Was w tak ponury i deszczowy poniedziałek , po bardzo udanym weekendzie absolutnie mi dziś nie przeszkadza ten deszcz. Sobota była leniwa ale aktywna wzmacniałam swoją kondycję i sprawdzałam wytrzymałość mojej astmy na rowerze, ufff nie jest ze mną jeszcze tak źle jak myślałam :) Wczoraj za to spędziłam przemiły dzień na Nikiszowcu podczas ArtJarmarku to miejsce ma klimat i przyciąga masę ludzi a my wystawowe baby mogłyśmy poklachać do woli :) A słońce grzało nam na głowy . Więc niech dziś pada ... a co. 

W sobotę był też ślub Agaty i Kuby ( Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia - jeśli to czytacie) . Dostali zamówioną u mnie ślubną kocią parę, Pierwszą taką uszyłam już kiedyś jeszcze na starym szablonie kotów. Mam nadzieję że taki prezent im się spodobał i był oryginalniejszy od pozostałych. 

Udanego intensywnego w wakacyjne doznania tygodnia !!!!






czwartek, 9 lipca 2015

Przez chmury do nieba



Nowa dawka rakietowych zabawek i mini podusiek gotowa. Dla przypomnienia rakiety mają 37 cm długości i 17 cm szerokie. Etap uzupełniania stanów zbliża się powoli do końca , dziś w planie szycie fartuszków,  ale tak to często jest że jak uzupełnię jedną partię to trzeba brać się za drugą i tak w koło działa mechanizm . Dobrze że ręce zajęte i jest co nadrabiać:) 
Od dziś trochę w domu spokojniej ale i smutniej bo młodzieniec u dziadka nad morzem. Dawno dawno nie byliśmy rozłączeni dłużej sam niż na 2 dni. Jeszcze nie płaczę i nie tęsknię i take rozłąki dobrze robią  ale już i poranku było jego brak i ta cisza w domu.... 
Z drugiej strony bardziej skupię na pracy ale czy czas zorganizuję lepiej nie wiem . 
Dam radę tak czy siak. 
Kto ma blisko widzimy się w niedzielę na Nikiszu na Art Jarmarku - udanego weekendu ♥










wtorek, 7 lipca 2015

Lato ma swoje prawa



Lato ma swoje prawa , czas leci inaczej , słońce rozprasza, dzieci biegają, wieczory się dłużą , oczekiwania między wyjazdami płyną i płyną. W mieście coraz więcej atrakcji dla dużych i małych ale i tak nic nie zastąpi biegania po lesie lub zabaw nad morzem. 
Kocia rodzina lipiec spędza w domu , i trzeba pogodzić pracę w całą resztą wakacyjnych atrakcji , nie jest łatwo nadrabiać braki w stanach i realizować zamówienia ale póki co wszystko jest na czas. 
Czekają mnie jeszcze trzy fajne jarmarki i kiermasze , może uda się tam spotkać serdecznie Was zapraszam : 

Katowice ArtJarmar  Nikiszowiec 12.07.2015

ETNO Mania  Wygiełzów 19.07.2015

Katowice Odpust Św Anny Nikiszowiec 26.07.2015


w Kocikowie powstaje ostatnio kilka rzeczy na raz ostatnie z nich to parka króliczków 




kolejne literki z imieniem 





i kotwice które bardzo lubicie 



sobota, 4 lipca 2015

Niech rozwisną wkoło nas



Rozpędziłam się ostatnio z tymi girlandami , tak fajnie się je szyje , lubię to dobieranie kolorów , układanie proporczyków . Oglądałam ostatnio jakiś program w stylu "sprzedajemy dom" jedna rodzina miała rozwieszone girlandy po całym domu , było ich aż za dużo , ale w sumie wyglądało bardzo fajnie:) U mnie wisi jedna - w pokoju Oskara oczywiście czarno biała. 
Fajnie wyglądają też w oknach i na łóżeczkach dziecięcych i na ścianach przyklejone kolorową taśmą. Kilka wersji kolorystycznych przedstawiam Wam do obejrzenia tylko trzy z nich są jeszcze dostępne , ale na zamówienie oczywiście wszystko do zrobienia:) 

 W tą upalną sobotę życzę wam przyjemnego wietrzyku w cieniu pod drzewkiem z owocami i wodą z miętą i cytryną w dłoni....